Ostatnio przeglądając internet natknąłem się na coś osobliwego.
Niby nic specjalnego, ale przykuwa uwagę.
PDJ – bo o tym właśnie mowa, to taka jakby zabaweczka
dla średnio wtajemniczonych w sztukę Dj’ską, zobaczcie sami:
Ostatnio przeglądając internet natknąłem się na coś osobliwego.
Niby nic specjalnego, ale przykuwa uwagę.
PDJ – bo o tym właśnie mowa, to taka jakby zabaweczka
dla średnio wtajemniczonych w sztukę Dj’ską, zobaczcie sami: